krsto


dziadek


piosenki świata zaczynają się
od fałszywego akordu
a kończą  zerwaniem strun
mówi poeta
 
podnoszę oczy 
w tamtym pokoju trwa ciężki oddech
człowiek umiera
spełnił zadanie wychował córki
na dobre dzieci
bo dał słowo
 
i głos kobiety czyta opowieść
o michale z podola
który leci do nieba 
po nocnym wstrząsie
bo też dał słowo
 
na leśnej ścieżce stoi poeta
i tam spotyka
pana od przyrody
z ścieżki nie zejdzie
także dał słowo
 
w mój dom rodzinny
pierwszy raz wchodzi
śmierć pani świata
i  zaprowadzi
na grób pod brzozą
obrosły trawą
 
potem wiedziałem
że  iść za trumną trzeba
by oddać
powagę nocy
i rozpacz świtu
 
a kiedy umarł mi
pan cogito
stałem nad grobem
jak ktoś z rodziny
bo dałem słowo
 
teraz to słowo
leżało nisko
więc je podniosłem
i położyłem ponad głowami
aby nikt więcej
strun mu nie zerwał
bo dałem słowo



https://truml.com


print