antonia


Czekałam na sen


Czekałam na sen
długi, kojący, kolorowy.
Nie mogłam zasnąć.
 
Nadszedł niespodziewanie,
popłynęłam na chmurce do gwiazd.
Wiatr tulił mnie w ramionach
i całował włosy.
Czułam się lekko jak anioł.
Chwila szczęścia...
Nagle obudziłam się,
bez chmurek, bez gwiazd, bez wiatru.
Sen okazał się drzemką,
znów muszę napić się melisy.
Może następny będzie jeszcze piękniejszy?
 
Czekam na sen,
czekam na ciebie...
 



https://truml.com


print