Janus M. Doyniak


Na północ od Edenu


dostrzegłem śnieniem twoje oczy Ingebor
przez miarę śniegu szaleństwa jak Celan
brzmiała muzyka
kartek Sekwana gnała myśli

to nie Glaymore
zwykły psychiatryk
przytułek dla artystów
błądzącej duszy

można na torach
można ruszyć
okrągłą bryłą świata
zamilknąć bólem
co krok to zdrada

czyja---

rana
wciąż dymi



https://truml.com


print