Florian Konrad


Deklinacja


morowe czasy
nasza stara matka nocą rozsiewa popioły, krzyczy
broni nas przed piorunami, liczy koronki

jej siwe włosy płyną po pochylonych płotach, bruzdach,
wyorują czaszki, ślady, rdzę
czasami czyta ,,Delirion", zaciska zęby

ciężkie okiennice, ramiona, tłumią odgłosy lasu
w szybach błyskają malwy i twarze tamtych
brudnych, z gorzkiego powietrza

przypadki? już nie musisz znać wszystkich
najważniejszy jest celownik, to on tworzy zimne ognie

teraz idź, pamiętaj- jeśli cię dogonią- milcz!
jej imię jest nieodmienne



https://truml.com


print