hossa


wierszu przystań


chwieje się stoisz tak długo że wrosłeś
w drewno opowiedz skąd i po co
przybywasz i czemu dręczysz

między wersami przeżuwam kamienie a ty
czy liczysz jej zmarszczki czy słuchasz

przywołuje ale nie przyjmie- wyrzuci
jak zdechłą rybę

 



https://truml.com


print