adam /przełojcan/ wostal


przed świtem z krtani / wiersze


chwila kiedy z twoich 
rodziłem się 
źrenic winna ugiąć 
szmer powietrza 

i jak zapach deszczu
minąć w ziemi 

przyznaj nigdy 
mnie tu nie  
znajdziesz ledwo  
mgieł 

wchłoną cię pory  
to kim byłaś wiesz 
zapomni  
łapiąc znikąd  

tchnienia skurcz  
obejdź jeśli tylko  
możesz każdy  
strzęp moich warg      



https://truml.com


print