Miladora


i co


instynktownie czuję nieraz
żeby nie pchać palca we drzwi
lecz co zrobić gdy chęć wzbiera
z nią ciekawość jak cholera
a w dodatku palec świerzbi
 
instynkt stula pysk na amen
palec wpycham więc ochoczo
i jak zwykle wpadam w lament
gdy on zmienia swój parametr
otwierając drzwi kłopotom
 
instynkt mówi - nie bądź głupia
cofnij zanim pożałujesz
lecz ja zamiast grzecznie słuchać
nowych drzwi uparcie szukam
i popełniam samobóje
 
co przeważy w końcu - nie wiem
on czy też hazardu żyłka
ale pewne jak Bóg w niebie
że nie będę dręczyć siebie
pilnowaniem swego tyłka
 
bo ja lubię gdy już stawiam
wszystko kłaść na jedną kartę
i nieważne czy zabawa
toczy się na równych prawach
i czy drzwi są wciąż otwarte
 
a więc instynkt rzucam w diabły
i tak mówiąc między nami
nie wystawiam żadnej warty
chociaż los tasując karty
ciągle grozi mi palcami



https://truml.com


print