cieslik lucyna


Burza


Ciemno się zrobiło
smaga deszcz jak biczem
idzie krok za krokiem
a ja grzmoty liczę

piorun też rozrabia
panoszy wysoko
a wiatr dumny hrabia
wystawia swe oko

drzewa się skuliły
auta rozedrgane
zegara nie słyszę
w niebie zamieszanie

w górze poplątały
się aniołów ręce
a burza nadchodzi
deszcz leje zawzięcie

wiatr z drzew swoją siłą
liście wyrywa zielone
krople deszczu biją
w szyby niestrudzone

a ja siedzę w oknie
patrzę co się dzieje
w mieszkaniu nie zmoknę
tu nie grzmi nie wieje.



https://truml.com


print