Marek Gajowniczek


Satchmo


Przepisy są wąskie.
Trudno grać samemu.
Trąby Jerychońskie
skradli Jozuemu.

Złoty Róg się urwał.
Leży gdzieś na gumnie,
byle jaki mur, wał
głowę wznosi dumnie.

Zagraj mi tu Satchmo
z nieba na swej trąbce.
Samemu niełatwo
związać koniec z końcem.

ABW zabrało
lutnię Orfeusza
grajków jest za mało
by ludzi powzruszać.

Czarodziejskie flety
gdzieś ukryto w sejfach.
Odgrzano kotlety,
wielki czyniąc rejwach.

Zagraj mi tu Satchmo
swoje Hello Dolly
może Twoja trąbka
bractwo 



https://truml.com


print