bosski_diabel


Kontempluję


czasami tak sam ze sobą
wtedy odczuwam bardziej barwy nocy
zapominam o wykwitach gwiazd i przemianie materii

czasami palą wrzucone między żebra słowa
od których księżyc robi się czerwony

życie postarało się o jeszcze jedną samotność
w tej godnej pożałowania samotności
mam mniej par drzwi prowadzacych
do siebie więcej zamkniętych przed sobą

jak długo można stać obok życia
w krajobrazie tych samych nocy

jesteś więc nie pytaj mnie czy pozwolę ci odejść

odrodzeni zatracamy się by w końcu splotem
osiągnąć czystą formę

Z cyklu: NIe-dotyki



https://truml.com


print