Wieśniak M
jeszcze ciepła
wyrywa ałycze z wierzchołków 
dawno ostygłych wulkanów 
w korzeniach drzemie lawa jeszcze
potem zbiegnie ku dolinie
w poprzek przewróconych płotów
wydeptaną do znudzenia ścieżką
po krzyk bez echa
wyrówna oddech
poprawi makijaż
https://truml.com