gabrysia cabaj


Energizer


o świcie zapakować wędki
i z towarzyszem pojechać nad Wisłę

mieć w wyobraźni ten moment przepływu
pod powierzchnią
i wielką rybę która da się nabrać
na błystkę

przyjechać z niczym w nadziei
że jutro o świcie
na kamienistej główce
pod osłoną faszyny
za kolejnym wyrzutem
szczytówka spinningu wygnie się
gdy ręka wyczuje szarpnięcie

szala zwycięstwa przeważać będzie
to w jedną to w drugą stronę
w błyskawicznym pulsowaniu krwi
na sprężonych nogach

więc o świcie zapakować wędki
i z towarzyszem pojechać nad rzekę

mieć w wyobraźni ten moment
ten moment

szarpnięcie

.



https://truml.com


print