Agnieszka Matela


żal


żal jak trucizna
płynie w żyłach martwej duszy
żal jak ogień
spalił resztę uczuć
ten żal
jak żmija spętał cząstkę duszy
zabijając wszystko
ten żal
zapalił mosty powrotne
zakończył wszystko
ten żal
okrutny i bezlitosny
jak rdza wżera się w serce
trudny do zapomnienia
żal nie warty nawet chwili
chwilę w piekło zamienia
żal jak mgła
oślepia serce człowieka
gdy raz w szponach jego się spętasz
przypomnij sobie cząstkę siebie
może powróci nadzieja...


na przebaczenie



https://truml.com


print