Jerzy Woliński


Biedronka (bajka)


Gdy wysoko słoneczko
fruwa owad z kropeczką
bożą krówką przez dzieci przezwany
cztery kropki na skrzydle
chyba nie mył się w mydle
przez mamusię tak pewnie ubrany

Nie myl stonki bez kropek
ma paskudną robotę
nie ma przez nią już młodych ziemniaczków
choć jest siostrą biedronki
nie kochamy tej stonki
nie kochamy szkodliwych robaczków

Jak biedronka na drzewie
nam szkodniki wygrzebie
to urosną przepyszne owoce
pokochały ją pszczoły
i motylek wesoły
także ślimak na białej stokrotce

Przyfrunęla też ważka
piękno skrzydła igraszka
jest ozdobą sadzawek i kwiatów
nawet ptaki zlatują
kiedy nektar poczują
i kołują nad piękną rabatą

Idzie raz mały krecik
a biedronka na grzbiecie
słucha śpiewu słowika i świerszcza
taki koncert śpiewaczy
znalazł wiernych słuchaczy
i wiewiórce też ucho rozpieszcza

Każde fajne zwierzątko
ma swe miejsce na grządce
pożyteczne jest bardzo w ogrodzie
więc się cieszą rośliny
bez nich świat byłby inny
to ci mówi twój dziadek czarodziej



https://truml.com


print