Slawrys
kontynuacja leczenia?
Dziś znów zderzenie z realiami leczenia  bez 
leczenia i spotkanie trzeciego stopnia  z ''bogiem''. 
Jak już kiedyś pisałem biorę udział w wojnie
proboszcze kontra lekarze. 
A że jeden przemiły doktorek powiedział mi;
- jak przyjdziesz na kolanach z łzami w oczach
  dopiero porozmawiamy.
Prawdopodbieństwo, że dziś znów trafię na takiego
z ''powołania'' - do udowodnienia pacjentowi że jest
nikim dla ''boga'' - jest bardzo duże. 
Czasem unoszę się złością, ale to chyba nie ma sensu.
Systemu nienawiści nie zmienie. 
A może trafie dziś na chłopa z jajami, a zarazem lekarza
z powołania. Zobaczymy.
https://truml.com