Edmund Muscar Czynszak


Parafraza


Czy nietaktem jest bezcześcić inne słowo?
czyjeś myśli wywlekać na krytyki szaniec
uśmiechem pogardy obrzucić każde zdanie
 
nie!
trzeba być tylko
Przemkiem, Waldemarem
już wszystko jest fajnie
a szare chuje idą w ich poetycki taniec
 
i czyjeś ego zaspokojone zostaje
proste jak drut
puste jak bukiet baniek mydlanych


Wiersz ten pragnę zadedykować wszystkim, którzy skorzy są do krytyki nie merytorycznej opartej na zwykłym ordynarnym wulgaryzmie a szczególnie dedykuje to panom Przemkowi i Waldemarowi.

I jeszcze słowo w waszym potocznym języku panowie, aby było dla was bardziej przystępne, jeżeli dla was chu… i pi… są poezji esencją to ja taką poezje kur…  pierd…. ! Wszystkich,którym język rynsztoka jest daleki bardzo serdecznie przepraszam, ale niestety, szaro portalowa proza życia zaczyna nam się coraz bardzie paskudzić przepraszam, że nie potrafię być kul. Coraz bardzie zastanawiam się nad sensem przedstawiania tu swoich prac nie ze względu na krytykę, lecz brakiem spójności słowa poezja z tym, co tutaj się publikuje, lecz nie czuje się upoważniony do wypowiadania się na ten temat jest to tylko moja subiektywna ocena. Wszystkich serdecznie pozdrawiam jeszcze raz przepraszam i dziękuje za uwagę.

 



https://truml.com


print