Towarzysz ze strefy Ciszy


co wieczór przed snem


gdy miałem piętnaście lat
pierwszy raz poczułem
że jestem za stary na seks
 
przed lustrem się zarzekałem
że nie będę podszczypywał dziewczyn
bo to przecież bez sensu
 
jako osiemnastolatek wiedziałem
ze jestem niezniszczalny- wyzwałem
na pojedynek wszystkie demony
 
chciałem pokonać całe zło świata
i zarzekałem się że nie spocznę
póki ktoś gdzieś straszy
 
a teraz juz jestem za stary
żeby iść na wojnę
o cudze urażone dumy
 
zarzekam się że raz w życiu
dotrzymam postanowienia.
chyba nadciąga zawieja
 
co wieczór przed snem oliwię karabin



https://truml.com


print