Adrian Hyrsz


Niecodziennik


Sobota:

W ramach wykraczania poza ramy, albo gwoli sprostowania wykrzywionej rzeczywistości, w nawiązaniu do niektórych komentarzy dotyczących video-żartu "PostKonsumpcjonizm", rada nadzorcza nieformalnego stowarzyszenia paraartystycznego PostKonsumpcjonizm Kulturalny Spółka z całkowicie ograniczoną odpowiedzialnością, postanowiła zamieścić fragment manifestu, który być może nieco rozjaśni mroki nieuświadomienia. Oto on:

6. MANIFEST.

Mając na uwadze wszystko, co do tej pory zostało napisane, członkowie
grupy PostKonsumpcjonizm zobowiązują się:

I. Być członkami aż do śmierci (po śmierci zaś stać się członkami w
stanie spoczynku).

II. Tworzyć zgodnie z duchem czasów (jednocześnie zaznaczając, iż w
żadne duchy nie wierzą).

III. Dostarczać odbiorcom skrajnych emocji, lub nie dostarczać ich w
ogóle (wariant fiński).

IV. Usiłować na powrót wynieść literaturę na należny jej piedestał
(posiadamy uprawnienia operatorów wózków widłowych i żurawi, co może nam
owo wyniesienie w dużej mierze ułatwić).

V. Pościć.

VI. Konsumować.

VII. Pilnie strzec swoich praw autorskich (mamy prawo milczeć).

VIII. Przyrządzać swe utwory z odpowiednio dobranych proporcji
literackiego mięsa i literackiej wody.

IX. Stosować wobec czytelnika tanie literackie chwyty (dla stałych
odbiorców zniżki).

X. Pozować (poza pozami pozaliterackimi).

XI. Nużyć na zawołanie (nuże, panowie, nużymy!).

XII. W ostateczności - kończyć.



https://truml.com


print