Topola


dziwak


Jestem z tych dziwaków. W tym momencie nietrzeźwa, jak wielu twórców piszących, muszących pisać przede  mną. W przeciwieństwie - ja nie jestem wybitna. Ale cóż to ... komu się martwić temu, co kto i kiedy przeczyta i co wniesie do tego  nic nie znaczącego świata.  Muszę Wam powiedzieć, że przeżyłam niejedno - spałam na ulicach. Nie musiałam - chciałam doświadczać. Brałam narkotyki - musiałam - nie musiałam - o tym napiszę kiedy indziej - chciałam doświadczać i żyć normalnie. Bez bólu. Czy ktokolwiek z Was każdego razu patrząc się za okno czuł nieokreśloną tęsknotę? Za czym? Nigdy  nie udało mi się odpowiedzieć na to pytanie. Dlaczego niektórzy mają w głowie to, co mają? Ten ból, żal, słowa, winę, unicestwienie? Jestem po studiach filozoficznych i nigdy, przenigdy nie udało mi się odpowiedzieć na pytania natury egzystencjalnej mimo  piątek w indeksie. Dlaczego boję się Was? Mariuszu, dlaczego tęksnię za Tobą a Ty boisz się mnie? Dlaczego panuje cisza i chaos? Byłam już każdym człowiekiem, prócz zwyczajnego. Byłam hipisem, grunge`m, satanistą, gothem,  matką, córką, żoną... A moja głowa?! Czymże jest  moja głowa? Kto będzie na tyle odważny żeby wysłuchać żalu i wspomnień porąbanej głowy??



https://truml.com


print