PanJabol


Poeto, koniec pier***


Może przez nieuwage,
może z premydytacją.
Paweł Pilch, żył lat
dwadzieściapare.

Paweł Pilch, skurwysyn stary,
na grobie nic mu nie napisali.

Bo był czarny, był biały.
Nigdy zaś kurwa szary.

I nic, nic nie napisali
Chyba się bali.
A może tylko,
zrobili na złość.

A płakała po nim tylko gorzała,
tracąc najlepszego gacha.

Choć i ona, po kryjomu.
Odlała mu się do trumny.

Dziękuję.
Dobranoc.
To była piękna noc.
Kurtyna.



https://truml.com


print