Karolina


odejście


pękło we mnie wszystko
kiedy przyniosłeś do domu róże

suche pąki w kryształowej kuli
- to jak śmierć najedzona życiem

wzrok twój nic nie wyjaśniał
zostałam sama
z zagadką

czułam tylko spojrzenie
twoje, mordercze

nie mogłam wtedy nic pojąć

do teraz

choć tamten epizod nie zniknie
wyrzuciłam te róże a kulę potłukłam



https://truml.com


print