Jarosław Gryzoń


P.S.


napisałem dzisiaj do ciebie list
śladami butów na śniegu
ogrzaną w dłoni tramwajową poręczą
kółkami papierosowego dymu
zaschniętą pianą w szklance piwa

strasznie się napracowałem
mogłabyś chociaż dopisać post scriptum



https://truml.com


print