marielilis


,, JESIEŃ"


Jesień w kolorze bursztynów.
Wiatrem listki roztańczone.
Oczy chłoną widok,
w moje serce skaleczone.

Deszczem obmyte ulice.
Chłodem owiane twarze.
I chociaż szaro za oknem,
ja o miłości wciąż marzę.

Ziąb, wiatr, jesienna szaruga.
Wilgoć do kości przenika.
Patrząc na pory roku,
widze, jak czas mi umyka.

Jestem na ,,życia zakręcie".
z kuferkiem  doświadczeń bogata.
Hustawką ma droga życiowa,
wesołość ze smutkiem przeplata.

Wciąż czekam , nadzieja we mnie,
na życia podarunek,
w osobie serdecznej, uczciwej.
I wspólny, wzajemny szacunek.

Mam wiarę w człowiekan dobrego,
co drogą w kierunku mym zmierza..
Pytanie, czy czasu mi starczy?
Gdy życie znienacka uderza.



https://truml.com


print