Saranova


misteria gaju oliwnego - grafomania


eleusis 

oto pieśń odbija się echem 
od bieli skał
pachnących tamaryszkiem
co opadają terasami
ku gęstwie winnic
 
słowa cichną
spieszny rytm kroków
roztańczonego korowodu
przy fletów dźwiękach
radośnie dąży ku ogniowi
tryskającemu skrami
ku niebios potędze
 
a w oliwkowym gaju
amfory z winem krążą
suchość warg zwilżając
eleuzyńską ambrozją
opuszki palców drżące
muskają nagość ramion
z gron winnych
słodycz kroplami ścieka
na  wzgórz alabaster
falujących oddechem
 
pośród miękkiej darni
ciała splecione uściskiem
cześć Demeter oddają
złocistych ud błyskiem
hołd życiu żarliwie składając
by nim gwiazdy zbledną
wszystkie cuda natury
złączyć spazmem
w jedno
 
 
 



https://truml.com


print