Robert Hiena


Zero


spoglądasz w lustro
dumnie doglądając
dzieła ojca-alkoholika
i matki ladacznicy.

Zakładasz sobie
złotą koronę, w myślach
widząc jak ona pięknie lśni
na twojej wszechwiedzącej głowie.

Udajesz coś więcej niż jesteś
myśląc że wartość masz większą
niż twój pies, który za stary, to
za okno go wyjebałeś.

Zawsze ciekawiła cię aerodynamika.



https://truml.com


print