Jan Rychter


****


Pamięć śniegu zachował ten, który ciebie poprzedza
o krok – liść zamarzający w upadku.
Po jego błędnych śladach
powoli
wracasz do kolorów,
wracasz do nut,
a język twój – hostia samotnych –
zostaje przemieniony.

Kogo tak słuchasz,
kiedy wygładza się fala?



https://truml.com


print