Krzysztof Kaczorowski (papayaii)


Dwie możliwości donikąd i droga do królestwa żyjących


Po za  drogą nawracania brak  miłości.
Tam niezadowolenie, rozpacz – rzecz jasna,
lub zadowolenie, inna  z  możliwości –
z  siebie  i ta  głupia  sprawiedliwość  własna.
 
Po za nawracaniem  modlitwa  to czary,
nie  ma  obecności prawdziwego  Boga.
Magia słów  modlitwy nie  buduje wiary,
to taniec  z  bożkami, wyświechtany slogan.
 
Wiem, że mało  jest  zatwardziałych  grzeszników,
nie  chcą  słyszeć, wiedzieć  nic o  nawróceniu.
Zatwardziałych „sprawiedliwych”  jest  bez liku.
Ci  wiedzą, nie  potrzebują – są  w zwiedzeniu.
 
Krocz wąską  drogą  równowagi, harmonii,
krocz drogą  nawracania, krocz  drogą krzyża.
Na  niej  kłamstwo diabelskie  cię  nie dogoni,
po  niej  prawda kroczy  i  życie przybliża.
 
Krocz nawracający  się  grzeszniku – tą  z  dróg,
Modlitwą „bym przejrzał” sprawiaj  radość  w niebie.
Porzucaj obrazy by  wypełniał  cię  Bóg.
Ubogim – królestwo i  łaska  w potrzebie .
                  

 
 
 
 
 
Warszawa marzec2006



https://truml.com


print