Edmund Muscar Czynszak


Poezja w przeciągu


Nie sztuką burzyć ludzkie namiętności
bezcześcić słowem inne słowo.
Wiatrem nie zgody targać jesienny dywan liści
w szarugi naszej melancholii bombę podkładać,  
za parawanu anonimowości na rzeczywistość ujadać.
 
Bo nie poezją jest to, co boli, lecz to, co wrażliwą dusze ukoi.
Bo to, co refleksje zbudzi, choć u jednego z ludzi,    
a myśl nasza nie pozostanie w próżni.
 
                                      
 
Wierszy ten chciałby zadedykować wszystkim tym, którzy tak ochoczo
obrzucają tych, którzy nie piszą tak jak by oni oczekiwali używają różnych
obraźliwych słów a sami siebie nazywając znawcami poezji przez duże P. Ale
poezja to piękno dla wrażliwych serc naszych i nie należy jej kalać złym pełnym
nienawiści słowem, bo to zło kiedyś nam złem odpowie. 
 



https://truml.com


print