Edmund Muscar Czynszak


Wyznanie zera


myśli ścigają się ze światłem
rozwarte szczeliny kory
umięśnionej części mego umysłu
nie pochłaniają wszystkich podawanych prawd
szum wody w miejskim szalecie
niweluje moje pozytywne reakcje
drabina z szeroko rozstawionymi stopniami
jest kłodą położoną po przekątnej mego IQ.

Pragnienia zniewolone współczesnymi nurtami
stają dęba poddając się własnemu nurtowi
usiłując płynąć pod prąd podawanym regułom
wypracowanych zasad współczesnej sztuki
jestem zerem w pochodzie małych liter
schodzę na dno mojej szuflady
złoto przekuwam w milczenie.



https://truml.com


print