Werewolf


Kot


Powiesiłem kiedyś kota
(Nie dla zabawy)
Deszcz poniósł żałosne jęki
Ponad szare blokowiska
W chłodną noc marcową...

Powiesiłem kiedyś kota
(Nie z nienawiści)
Obserwując niczym adept
Jak zanika z wolna życie
Spływające w błota kroplach

Powiesiłem kiedyś kota
(Nie ze słabości)
Kołysankę mu sprawiłem
cienkim bawełnianym sznurem
i oddechem przyśpieszonym...

Powiesiłem kiedyś kota
Zdychał długo, bardzo długo...
I się tak niezgrabnie szarpał
A ja się nie lubię szarpać
Lepiej skoczyć z mostu...



https://truml.com


print