Maria Paszkowska


Przeznaczenie


Moje serce tak długo błądziło,
Po tych ścieżkach miłości splątanych.
Moje serce od dawna marzyło,
O twych oczach jedynych, kochanych.

Choć niejeden się sercu przymilał
I swą miłość wyznawał mi skrycie.
Czułam jednak, że to nie ta chwila,
Że nie jego mam kochać nad życie.

Odpychałam ich wszystkich od siebie.
Nie umiałam, nie chciałam ich kochać.
Wciąż czekałam, czekałam na ciebie
I już nieraz zdarzało się szlochać.

I szukałam cię tam, gdzie cię nie ma,
Bo myślałam, że jesteś daleko
I łapałam rękami obiema
Los, który miłość obiecał mi wielką.

A ty byłeś tak blisko, tak blisko,
Że starczyło mi rękę wyciągnąć.
Teraz już zrozumiałam, że wszystko
Właśnie z tobą dziś mogę osiągnąć.

Teraz razem przez życie pójdziemy
I nie straszne nam burze, zawieje.
Wiem, że zawsze się kochać będziemy
I spełnimy swe plany, nadzieje.

I powiemy tym, którzy błądzą gdzieś daleko,
Którzy za swą miłością przyszli na rozstaje,
Miejcie oczy i serca otwarte szeroko.
Wasze szczęście jest bliżej niż się wam wydaje.



https://truml.com


print