Rafał Maciąg


XXII. Lustro


pamięta
jaka jesteś piękna
o poranku niedospanym
albo nachylona pod prysznicem

pamięta
wymowę każdego pocałunku
smak każdej pieszczoty
nawet tej przypadkowej

pamięta
jak w tunelach kołder
po ciemku zderzają się
szalone serca

pamięta
jak materializują się zdjęcia
w jeden majowy wieczór
grą słów uwiedzione

pamięta
ostatni uścisk śmiertelny
i drogę do czyśćca
miejską taksówką



https://truml.com


print