Sztelak Marcin


Atrybuty


Płacz nad rozlanym mlekiem
z łatwością można ukryć
przechylając kolejny kieliszek.

Byle do świtu lub zmierzchu,
z perspektywy fotela obojętne.
Panie nie jestem godzien,
ale skoro już jesteś, usiądź.

W końcu świat umiera na moich oczach,
chociaż bardziej pod powiekami.
Pieką od ciągłego puszczania oka
do szczupełej panienki z kosą.

Ostateczne rozwiązanie jest mi coraz bliższe,
więc drogi gościu dajmy spokój
dyskusjom. I bez toastów,
są tak samo śmieszne jak epitafia.

To co najważniejsze jest jak zwykle
na wyciągnięcie ręki, jednak za daleko
o kilka milczeń.



https://truml.com


print