Yaro


nic się nie stało


spłonęła wspólna przestrzeń
idziesz inną drogą
czasem się uśmiechasz

dusze podobne należą do jednego nieba

gdy świt gasi latarnię
widzę w twoich oczach radość
ważne dzisiaj że się układa

podarowałaś siebie dużo więcej
dziękuję z całego serca

nadal jest obraz wyraźnie widzę
twoje włosy targa je wiatr
pisząc to cały płonę jak płomień

dziękuję zamykam rozdział odchodzę
ktoś woła mnie to nie jesteś ty



https://truml.com


print