Yaro


popiół


karmiony nienawiścią
rzeczywistość z telewizją

opętane słowa gąszcza
płaty mózgu skomlą nad mównicą

oratorzy słodzą cieszą brawa
co za ulga co za piękno

żyć wciąż ciężko w obozie
niezgoda dla niektórych wygoda

podsłuchują czytają słowa z laptopa
widzą śledzą konspirują

podatki mandaty opłaty
ceny w górę nam się należy

żyć w niewiedzy bez prawa
jeden posiłek dziennie

praca od świtu do śmierci
nie czujesz jak tu śmierdzi

coś się świeci coś się zrodzi
z nienawiści bez miłości



https://truml.com


print