sam53


pójdźmy na bal


żebyś tak nagle poczuła bluesa
i poszła ze mną w tango ogniste
mógłbym cię z ramion już nie wypuszczać
do tchu utraty szalałbym w twiście

w sambie kołysał gdy biodra jeszcze
gotowe płynąć rytmem południa
tańczył po zachwyt - lubię to przejście
kiedy w lambadzie ciało rozluźniasz

i pierś napinasz - cała się prężysz
aż świat wiruje kręci się wzrusza
zatańczmy chwilę z tych najpiękniejszych
w tangu chcę ciebie
chce moja dusza



https://truml.com


print