ajw


sezon na latawce


droga niczym narkotyk
prowadzi na manowce
myśli przemykają z cienia w cień
jak koty z rozziewanych miasteczek

o zmierzchu ich ciemne sylwetki
będą częścią nocy

nade mną domy z kamienia
rozpaczliwie uczepione wzgórza
wyludniona wioska
z dachami w kolorze popiołu

jeszcze kilka kroków
i spotkam wiatr
z zaciśniętym sercem
wypuszczę z dłoni latawca


_____________________



https://truml.com


print