wolnyduch


Między jawą a snem


Walentynkowo 2 :)
**********************************


Z tych pieszczot i szeptów, co nocą minęły,
gdy sennym majakiem ćmy tchnieniem zbłądziłeś,
złowiłam na wargach ulotną namiętność
i przędzę utkaną z jedwabnych dotyków.

Gdy księżyc zaglądał srebrzyście przez okno -
to gwiazdy przytulał, które miał pod ręką,
bo poczuł się bardzo przez chwilę zazdrosny
o miękkość tkaniny z dotyków i szeptów.

A później już różem się ranek zrumienił
i sennych majaków w pamięci kadr został.
Jedynie ślad pyłku złocisty się mienił,
drobinką na dłoni, pamiątką po gościu...



https://truml.com


print