Bezka


bez podpisu


noc skrzyła gwiazdami
i miękko przechodziła w lśnienie
odbitego nieba z fotografii

wczoraj

jutrzenka otworzyła brzask
piskiem ptaków wyzwolonych z klatek

a teraz

krążą wygłodniałe
z infantylnymi serduszkami na skrzydłach
to nie księżycowy pył

bywamy krótkimi chwilami
w niebie

bez autografów



https://truml.com


print