wolnyduch


Wiele świtów wiele nocy


Wiele świtów, wiele nocy
już za tobą i przed tobą.
Wiele wspomnień tiul otoczy,
mgłą spowije, w mrok się schowa.

Wiele serc żarówką pali,
żeby móc z żalu popękać,
lecz ty losu ich nie zbawisz -
swoim zatroszcz się, miej w rękach!

Wiele twarzy zmiętych bólem
nosi koleiny zmarszczek,
lecz ty popatrz na nie czule,
bo są światłem ich bogactwa.

W ich żłobieniach doświadczenie,
co walczyło z nędzą, wojną,
co potrafi dziś docenić
jakiej rangi biały kolor.

Kiedy zamilkł horror wojny,
kromki chleba nie brakuje,
masz bliskiego, cztery kąty -
nie narzekaj, lecz daj uśmiech!



https://truml.com


print