sam53


twoim cieniem


trudno szukać po omacku najgorętszych ust
zdejmować z nich dekor
ślady wczorajszych pocałunków
nawlekać na nitkę myśli gdy ręce w kieszeniach

trudno o perły tak rzadkie w wierszach
miłość obroni się zaufaniem
poezji potrzebne światło

przyjemnie pobiec za wspomnieniami
w jędrność ciepłych piersi
gotowych na wszystko

zabrać ze sobą marzenia
a czas przeznaczony dla nas
wypatrzeć z twoich oczu



https://truml.com


print