Yaro


kilka zdań


gdy mówiła

pękła szklanka
po szkle płynie strużka krwi
mojej krwi
w ustach słono mi
zatrzaśnięte drzwi

kocham Cię

wyrwij odrobinę tego dobra
zmuszony dławić zło
wydaję z gardła ostatkiem sił

oddech staje na baczność
nogi drżą



https://truml.com


print