drachma


Pocztówka znad mglistej Tamizy


Gdybym mieszkał nad mglistą Tamizą i patrzył na płótno Turnera
„Deszcz, para, szybkość”
Nie byłbym osobny, stałbym się dziwnie skoncentrowany i
nie musiałbym spoglądać z okna pokoju w szpitalu
psychiatrycznym, jak wypędzony z Arles Vincent van Gogh,
który malował z pamięci błękitną, gwiaździstą noc nad pobożnym
miasteczkiem; na jednym z tych drzew zawisnę,
jak moje obrazy



https://truml.com


print