kb


Krok 1/2


"... że nasze życie stało się niekierowalne"


dewocja bezsilności
na wyblakłych paragonach

między objętością a ceną
w rozmazanym odcisku kciuka
który przed wejściem do dyskontu
zawsze ssaliśmy jak pierś
losowo wybranej matki

niech my królowie egzystencji
dosłownie będziemy nadzy
wypruwając z żył opowieści o tym
ile każdy zamienił w ocean
złotego deszczu

i kto po raz ostatni
zmartwychwstał na mrozie



https://truml.com


print