sam53


wyjątkowa


pojawiasz się każdym rankiem w słowie
dzień dobry
z wierszem nutką do kawy

przychodzisz na myśl
jak miniony sen w jeszcze ciepłej pościeli
w słońcu i chmurach za firanką
kiedy maluję codzienny obraz dnia
wiążąc koniec z końcem

przewracam do góry nogami przyzwyczajenia
sklejam pragnienia
jakbym nie wiedział
że okno twoich czterech ścian
otwierasz tylko poezji

chociaż we śnie rozsuwasz uda



https://truml.com


print