Sztelak Marcin


Komentarze apolityczne


Wypadało by cisnąć słowem
o filozofach,
ale zapętleni w dywagacje krążą
po obskurnych podwórkach.

Gdzie nie uświadczysz ni pustej butelki,
ni kiepa.
A co tu dopiero mówić o człowieku,
gotowym spokojnie wysłuchać
słowotoku.

Tymczasem prorocy wymierają,
niedobitki pochowane po piwnicach
zażywają starych kompotów
– cześć i chwała procesom fermentacji.

Nawet ci o wartkich językach milczą,
po pierwsze biorąc za pewnik
wołanie na puszczy.

Po drugie ciężkie wyrazy spadają
na stopy.
Później trzeba kuśtykać,
na ten przykład do sklepu.

Oczywiście po bułki i mleko,
jak wiadomo coraz droższe,
lepiej więc przemilczeć,
aby nie otrzeć się o politykę.



https://truml.com


print