samoA
Po prawej stronie drogi
przekwitły lipą miesiąc
przeszłam w poszukiwaniu 
niedokończonego słowa,
na wiele języków 
szumiało przy wodzie
Warsze, Warszewa, Warushawa,
Barsobia, Beer Szewa 
na krańcu ziemi obiecanej
odkryłam źródło w studni, 
na pustyni wędrowców
wypłynęłaś z ręki Abrahama
Warszawo 
nad Wisłą, w miejscu spotkania 
zbudowaliśmy ołtarz Bogu Wiekuistemu 
i tu śnimy schody do nieba,
a Bug wyznacza granice.
https://truml.com