Marek Gajowniczek


Na Podkarpaciu - bez zmian


W noc z soboty na niedzielę
złapał Legion Legionellę
na przedpolu Zębów Smoczych,
o które ciężki bój toczył.

Dezynfekcja była słaba,
bo w upał zaczęło padać
i pojawiły się mgły
o zapachu słodko-mdłym.
.
Od dawna broń biologiczna -
zakazana i nieliczna
w centrach na Dalekim Wschodzie
hodowana była w w wodzie.
.
Tam po pandemii Covida -
nowy lepszym im sie wydał
sposób na nieprzyjaciela:
Na Legiony - Legionella!
.
U nas jeszcze z ujęć wodnych
czerpią w sposób staromodny
wodę rurą w beczkowozy -
nie ma prób Legionellozy.

Można też do wód gruntowych
coś po błędzie rakietowym
wprowadzić w cieki podskórne.
Poczekać na skutki wtórne!
.
Niepotrzebny lot przez płot.
Przesączą się z ciepłych błot
na gąsienicach baterii
liczne kolonie bakterii.
.
I możecie już być pewni -
Przedostaną się do zlewni
potoków, strumyków, Sanu
w porze podwyższonych stanów.
.
Znaja chorobę doktorzy.
Wielu między bajki włoży
wirtualne przypuszczenia -
zmiany nie do przewidzenia.
.
Obwinią klimatu typ
za zgony i śnięcie ryb.
Za burze na przemian z suszą.
Przeciwdziałać jednak muszą.
.
Jeżeli to całkiem nowa
nauk zmowa hybrydowa -
Nowej Gotowości Stan
zakaże odkręcać kran!
.
Zacznie się źródeł szukanie,
chlorowanie, przemieszczanie
w miejscu nadzwyczaj wrażliwym.
Utkmą w nim dostaw przepływy?
.
Może właśnie o to chodzi,
by zatrzymać ruch, zaszkodzić,
Zakłócić kampanii plan.
. . .
Na Podkarpaciu - bez zmian.



https://truml.com


print