Marek Gajowniczek


Dym w kominach


Zderzyła się "góra" z górą,
a która rozcięła którą -
wszyscy w świecie dobrze wiecie.
NIe było osoby trzeciej,
ale były złe wybory.
Dyskutują do tej pory,
czy to niebezpieczne prądy,
czy obrany kurs niemądry
były kolizji powodem,
a już wcześniej wiało chłodem.
.
Panowało przekonanie,
że nic w świecie nie jest w stanie
wynikom ankiet zaszkodzić.
Aż tak bardzo masy zmrozić,
żeby zrzucone na wodę,
wyrządziły wielką szkodę
cudom ówczesnej techniki.
Nadto bliskość Ameryki
zapewniała powodzenie,
a zawiodła pewność złudna.
.
Propaganda brudna - trudna
dzisiaj również taką bywa,
chociaż Komisja o Pływach,
gdy jej uprawnienia da się,
może jeszcze odwlec w czasie
powstające wątpliwości.
Ograniczyć lub uprościć
panujące procedury,
gdy zderzenie z górą góry
dawną grozę przypomina.
.
Widać większy dym w kominach!



https://truml.com


print