sam53


gdybyś


gdybyś mnie chciała prawdziwie pokochać
oddać się cała w ramiona stęsknione
wejść w moją jesień niczym kwietna wiosna
niech miłość sama czyni z ciebie żonę

gdybyś mnie chciała tak jak dnia po nocy
gdy pożądanie zbudzi nas w objęciach
gdybyś dwa ognie w jeden chciała złączyć
bez magii słowa ani też zaklęcia

gdybyś jak w wierszu na wilgotnych ustach
przyniosła szeptem najprawdziwsze kocham
pachnące wiosną na miękkich poduszkach
gdy serce sercu podpowiada - zostań

"gdybyś mnie kiedyś miała przestać kochać,
nie mów mi tego. Bóg tego także nie czyni.
Gdy ma zesłać zarazę i głód, On ciągle się śmieje z wysoka,
choć dobrze wie, że oazy przemieni w pustynię." *

* Konstanty Ildefons Gałczyński



https://truml.com


print